DLACZEGO DZIEWCZYNY WYBIERAJĄ SZKOŁĘ ZAWODOWĄ?
Naukę w szkole zawodowej wybierają dziewczęta:
- które ze względu na ciężką materialną sytuację w rodzinie lub z potrzeb osobowościowych muszą/chcą jak najszybciej się usamodzielnić. Ukończenie szkoły zawodowej umożliwia im w krótkim czasie zdobycie zawodu i wejście na rynek pracy;
- ze względu na przekonanie, że po jej ukończeniu będą miały zapewnioną dobrą pracę;
- ze względu na przekonanie, że na rynku pracy liczy się fach, posiadanie konkretnego zawodu. Takie konkretne kwalifikacje, kompetencje i umiejętności, ich zdaniem, dają szkoły zawodowe;
- które chcą się uczyć, nabywać nowe umiejętności i kompetencje poprzez praktykę. Ich zdaniem, technika w mniejszym stopniu skoncentrowane są na nauce przedmiotów zawodowych i ćwiczeniu zawodowych umiejętności, a bardziej na kształceniu w przedmiotach ogólnych ocenianych jako mało przydatne na rynku pracy;
- które mają bardzo sprecyzowane zainteresowania, wiedzą co chcą w życiu robić, jaki mieć zawód, a wybrana szkoła zawodowa zapewniała im rozwój w tym kierunku;
- które w szkole podstawowej/ gimnazjum nie mają dobrych ocen w związku z tym mają obawy, że nie dostaną się do technikum lub liceum i czy w tego typu szkołach poradzą sobie z nauką.
Wyniki badania zaprzeczają stereotypowemu wizerunkowi dziewcząt idących do szkół zawodowych jako osób nieracjonalnych, mało zdolnych, którym nie chce się uczyć, a także stereotypowemu wizerunkowi wszystkich szkół zawodowych jako szkół niecieszących się prestiżem.
JAKIE KIERUNKI KSZTAŁCENIA WYBIERAJĄ DZIEWCZYNY I DLACZEGO?
W wieku 14-15 lat wybór zawodu, potencjalnie na całe życie, może być czymś abstrakcyjnym. W wielu przypadkach wybór kierunku kształcenia jest zatem przypadkowy, nierzadko bywa również tak, że decyzję o wyborze szkoły podejmowane są przez rodziców nastolatek. Jakie dodatkowe czynniki wpływają na wybór kierunku kształcenia nastolatek?
Lokalizacja szkoły odgrywa ważną rolę w sytuacji, gdy dziewczęta nie mają sprecyzowanego zdania co do preferowanego przez siebie kierunku kształcenia, jak i w przypadkach, gdy rodzice są w bardzo trudnej sytuacji materialnej i nie są w stanie ponosić wydatków związanych z kształceniem dziecka. W takich przypadkach dziewczęta dokonują wyboru kierunku kształcenia w obrębie ofert najbliższej szkoły. Trudne warunki materialne i konieczność ograniczania przez rodziców wydatków bywa, że skutkują nauką na kierunku przez dziewczęta niechcianym.
W wyborze kierunku kształcenia/zawodu dziewczęta często kierują się znanymi sobie zawodami, tj. tymi które wykonują bliskie im osoby: matki, babcie, bardzo rzadko też bracia, ojcowie. Drugim czynnikiem określającym wybory kierunku są zainteresowania zazwyczaj oparte na doświadczeniach życia codziennego w gospodarstwach domowych – przyzwyczajenia do wykonywania kobiecych czynności w domu stają się później podstawą to wyboru szkoły.
Wybory kierunków kształcenia, jakich dokonują dziewczęta, zazwyczaj są zgodne z przyjętymi w danym środowisku wzorami: innych zawodów odpowiednich dla chłopców a innych dla dziewcząt („dziewczyny do gastronomika”). W obrębie wybieranych przez dziewczęta zawodów są te wiązane z ich postrzeganiem kobiet i kobiecości. Dziewczęta czasami wybierają je bezrefleksyjnie, czasami z przekonania, że kobiety są inne, niż mężczyźni i to predysponuje je do wykonywania innych zawodów, np. stereotypowe przypisywanie kobietom większej dokładności, skrupulatności w działaniu i zdolności „humanistycznych”, mężczyznom zaś kreatywności i zdolności do przedmiotów technicznych. Pojawiła się też obawa „co by powiedzieli ludzie” gdyby dziewczyna poszła na „typowo męski” kierunek – mogłoby to wzbudzić podejrzenie, że jest „niewystarczająco kobieca” lub że powodowana była desperacką chęcią znalezienia partnera.
Dziewczęta wybierając określone zawody mają przekonanie, że dokonują wyborów racjonalnych. Opierają się na doświadczeniach rodziców, którzy całe życie pracowali w danym zawodzie i pracę mieli, są przeświadczone, że pewne zawody będą potrzebne, a na usługi fryzjerskie czy gastronomiczne zawsze będzie popyt. Stopień nasycenia rynku pracy danym zawodem jest czynnikiem, który dostrzegają zwykle dopiero po skończeniu szkoły (np. że nie ma sensu zakładanie własnego salonu fryzjerskiego, bo są już one na każdym rogu). Kobiety w wywiadach zwróciły jednak uwagę na trudność w podejmowaniu racjonalnych z punktu widzenia rynku pracy decyzji o wyborze zawodu. Zapotrzebowanie rynku na określone zawody w chwili podejmowania decyzji o kierunku kształcenia nie musi skutkować łatwym pozyskaniem pracy po skończonej szkole.
„CHCIAŁABYM BYĆ MECHANICZKĄ SAMOCHODOWĄ, ALE…” CO POWSTRZYMUJE DZIEWCZYNY PRZED WYBOREM KSZTAŁCENIA W „MĘSKICH” ZAWODACH
Z jednej strony kobieta w „męskim” zawodzie postrzegana jest jako „przebojowa”, „pewna siebie”, „z silnym charakterem”, „samowystarczalna”, „inteligentna” co można by uznać za jej cechy pozytywne, gdyby nie to, że cechy te kulturowo wiązane są z męskością. W opinii badanych kobiet może to prowadzić do zaburzeń w relacjach takiej kobiety z mężczyznami w pracy i co gorsze z partnerem/mężem. Ryzyko utraty kobiecości i tego konsekwencje wydają się być najsilniejszą barierą przed podejmowaniem przez dziewczęta edukacji w uznawanych za „męskie” zawodach.
W wywiadach pojawiło się też przekonanie, że pracodawca nie będzie chciał zatrudnić kobiety do „męskiej” pracy, bo nie będzie przekonany o jej kompetencjach, a jeśli już on sam będzie przekonany, to że klienci nie będą mieli zaufania do obsługującej ich w „męskim” fachu kobiety. Nauczyciele w zasadniczych szkołach zawodowych, przychylnie nastawieni do nielicznych dziewcząt uczących się w „męskich” zawodach, też otwarcie wyrażali swoje obawy o przyszłe zatrudnienie swoich uczennic.
JAK POSTRZEGANE SĄ KOBIETY PO ZAWODÓWCE?
Sytuacja badanej grupy kobiet na rynku pracy jest mocno określona niskim prestiżem wykształcenia zasadniczego. Kobiety w wywiadach wskazywały na istnienie w społeczeństwie stereotypowego wizerunku kobiet z tym poziomem wykształcenia jako tych głupich, mało inteligentnych i mało ambitnych, z biednych domów, którym uczyć się nie chciało, nie nadających się do niczego poza pracą fizyczną. Ten krzywdzący stereotyp osób po szkołach zasadniczych wydaje się w większym stopniu dotyczyć kobiet niż mężczyzn – gros z mężczyzn kończy bardziej społecznie poważane kierunki inżynieryjno-techniczne. Niski prestiż wykształcenia w przypadku kobiet wzmacniany jest niskim prestiżem zawodów, które kobiety wykonują. Ma to duże znaczenie dla samooceny kobiet i ich poczucia własnej wartości. Działania na rzecz poprawy wizerunku kobiet z wykształceniem zasadniczym zawodowym są bardzo ważne, gdyż poczucie niższości jest bardzo ograniczające dla kobiet.
NA CO SKARŻĄ SIĘ KOBIETY W MIEJSCACH PRACY
Kobiety mocno odczuwały brak szacunku ze strony pracodawców. Bardzo często mówiły o „pomiataniu”, maksymalnym eksploatowaniu pracownika, wymogu pełnej dyspozycyjności a odmówienie pozostania po godzinach może oznaczać wypowiedzenie. Za wykorzystywanie pracownika kobiety uznały też sytuacje, w których pracodawca, aby obniżyć swoje koszty zatrudnia pracownika na część etatu, a zmusza go do pracy po godzinach. Brak szacunku do pracownika i niska kultura organizacyjna miejsc pracy w Polsce, która wyraża się m.in. złymi relacjami, mobbingiem, naruszaniem godności pracowników, mocno kontrastuje, w wypowiedziach kobiet, z warunkami pracy jakie miały pracując w krajach zachodnich. Równie ważne wydaje się podejmowanie działań na rzecz poprawy kultury organizacyjnej w miejscach pracy.*
CZY OBECNY MODEL EDUKACJI PRZYGOTOWUJE DO PRACY?
Przyjęty w ostatnich trzech dekadach model edukacji ku wyższym szczeblom kształcenia trzeba uznać za dyskusyjny, tym bardziej, że wybór szkoły branżowej nie zamyka przecież młodzieży dalszej możliwości kształcenia. Umasowienie kształcenia na poziomie średnim ma swoje koszty, a są nimi obniżenie poziomu nauki, częste powtarzanie roku i niekończenie przez młodzież nauki w wybranych szkołach.
Ten model edukacji wydaje się szczególnie problematyczny w przypadku dziewcząt, które wybierają liceum i kończą na nim swoją naukę. Ponad połowa dziewcząt i mniej niż jedna trzecia chłopców decyduje się na kształcenie ogólne. Brak konkretnego zawodu znacząco ogranicza szanse na rynku pracy. W konsekwencji tylko 41% kobiet, które ukończyły szkołę średnią pracuje zawodowo. Dla porównania – statystyki dotyczące aktywności zawodowej kobiet po szkołach zawodowych wskazują, że 49% absolwentek zawodówek oraz 55% absolwentek techników znalazło zatrudnienie.**
Szkołę zawodową/branżową wybiera około 10% dziewcząt, na ogół pochodzących z obszarów wiejskich i małych miejscowości. Zdobycie konkretnego zawodu uważane jest, niejednokrotnie, za awans społeczny, szczególnie przez rodziny mające ciężką sytuację materialną. Trwająca od paru lat reforma szkolnictwa zawodowego prowadzona przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zakładała znaczące fundusze na ten cel. Jednak z ostatnich wypowiedzi MEN wynika, że reforma musi zostać sfinansowana bez generowania dodatkowych kosztów dla budżetu państwa***. Może to skutkować jeszcze większymi barierami dla dziewcząt w dostępie do nauki zawodu poszukiwanego na rynku pracy, szczególnie za rok, kiedy to podwójny rocznik będzie wybierał szkoły ponadpodstawowe***.
*Wybrane fragmenty tekstów pochodzą z raportu „Szkolnictwo zawodowe i rynek pracy dla kobiet z wykształceniem zasadniczym zawodowym. Raport z badania przeprowadzonego w 2015 r.” wydanego przez Stowarzyszenie Koalicja Karat.
**Dane pochodzą z raportu „Dysproporcja między zarobkami kobiet i mężczyzn z wykształceniem zasadniczym zawodowym. Analiza danych statystycznych dotyczących runku pracy, różnicy płacowej oraz opinie kobiet badanych w 2015 r.” wydanego przez Stowarzyszenie Koalicja Karat.)
*** Suchecka Justyna, Pucałek Aleksandra; Bez pomysłu i pieniędzy na szkoły branżowe. (w:) Gazeta
Wyborcza, 13.08.2018